Autor |
Wiadomość |
Gość |
Wysłany: Pią 20:48, 25 Wrz 2009 Temat postu: |
|
Gość zamawia żurek, bigos i dwie bulki.
- "Panie starszy" - krzyczy do kelnera - "przecież te bulki są mokre!"
- "Co ja na to poradzę. Gdy człowiek niesie w jednej ręce talerz z zupa, w drugiej ręce talerz z bigosem, a bułki pod pachami to ma prawo się pocić!" |
|
|
Gość |
Wysłany: Pią 20:40, 25 Wrz 2009 Temat postu: |
|
Pewna wrona siedziała na drzewie i przez cały dzień nic nie robiła. Mały zajączek zobaczył wronę i spytał: Czy mogę rownież sobie tak usiąść i cały dzień nic nie robić? Wrona odpowiedziała: Ależ oczywiście, czemóż nie. Więc zajączek usiadł sobie na ziemi pod wroną i odpoczywał. Nagle nadbiegł lis, skoczył na małego zajączka i go pożarł.
Wniosek: Żeby sobie siedzieć i nic nie robić, musisz siedziec bardzo, bardzo wysoko. |
|
|
Sebuś :-D |
Wysłany: Pią 20:32, 05 Paź 2007 Temat postu: |
|
Idzie sobie mały krecik przez las i cały czas radośnie wyśpiewuje:
- La, la, la, ja jestem bogiem, ja jestem bogiem, la, la, la.
Po jakimś czasie spotyka lisicę.
- Kreciku, a co ty tak wyśpiewujesz, toć ty jesteś krecikiem, a nie bogiem - dziwi się lisica.
- Jestem, jestem bogiem, zaraz ci to udowodnię - stwierdza krecik i opuszcza spodnie.
- Ooo mój boże! - mówi lisica.
Słonik, Wiewiórka i Małpka znaleźli milion dolarów.
- I co z nimi zrobimy? - pyta Słonik.
- Kupmy za całą kaskę bananów - mówi Małpka.
- A po chuj nam one? - pyta Słonik.
- No to kupmy za wszystko orzechów - proponuje Wiewiórka.
- A po chuj nam one? - znowu pyta Słonik.
- To może sam coś, kurwa zaproponujesz! - krzyczy Wiewiórka.
- Kupmy za całą kasę baloników - mówi Słonik. - Napompujemy je i wypuścimy w
niebo.
- Czemu? - pyta Małpka.
- A po chuj nam one...-mówi Słonik
Siedzą dwie małpy na palmie i jedna je banana. Druga pyta się:
- Co robisz?
- Jem banana!
- A dla czego on taki brązowy?
- A bo jem go drugi raz!
Przychodzi zajączek do sklepu niedźwiedzia:
- Jest chleb dwukilogramowy?
- Nie, jest jednokilogramowy.
Następnego dnia:
- Jest chleb dwukilogramowy?
- Nie, jest jednokilogramowy.
Niedźwiedź postanowił upiec chleb dla zajączka.. Przychodzi zajączek:
- Jest chleb dwukilogramowy?
- Jest!
- To poproszę połowe...
Na pustyni misjonarz spotyka lwa. Przerażony żegna się i mówi:
- Boże spraw, żeby ta istota miała chrześcijańskie uczucia.
Na to lew przyklęka, żegna się i mówi:
- Boże pobłogosław ten posiłek, który zaraz będę spożywał. |
|
|
Mara:) |
Wysłany: Pią 5:39, 05 Paź 2007 Temat postu: |
|
Jest zebranie w lesie i lew przemiawia.
Zebraliśmy się tutaj....
Żaba zaczyna powtarzać
-zebralismy się tutaj.
Lew wkurzony z lekksza znów mówi:
-zebralismy sie tutaj...
Żaba znów powtarza:
-zebralismy się tutaj...
Lew wkurwiony znów mówi:
-zebralismy się tutaj...
Żaba znów to samo:
-zebralismy sie tutaaj...
Lew wkuriony jak 150 mówi:
małe zielone z wypłupiastymi oczami za drzwi!!
Żaba się rozgląda i mówi:
-krokodyl... wypierdalaj!!
|
|
|
Sebuś :-D |
Wysłany: Pią 1:49, 05 Paź 2007 Temat postu: |
|
Nauczycielka mówi do ucznia:
- Jasiu, nie wolno ci palić papierosów, przecież jesteś dopiero w 3 klasie.
- Tak, proszę pani, ale Lepper jak był w 3 klasie to już palił.
- Owszem, Jasiu, ale Lepper miał już wtedy skończone 18 lat.
Tu też nie ma nic o zwierzętach ale jest fajny:P |
|
|
Mara:) |
Wysłany: Czw 6:11, 06 Lip 2006 Temat postu: |
|
Ja moze stary ale dobry
Rusek Polak i Czech założyli się z diabłem, że kazdy znich przyniesie coś związanego z wojna i wsadzi sobie to w dupe. Przychodzi Rusek z granatem. Diabeł kazał mu wsadzic no i se wsadził <musiało bolec >. Przyszedł Czech z granatem. Diabeł kazał mu se wsadzic. Czech wsadza sobie płacze i sie smieje. Diabeł się go pyta:
-dlaczego płaczesz?
-Bo nie moge wsadzic-odpowiada Czech
-a dlaczego sie smiejesz?-pyta diabeł
-bo polak jedzie czołgiem!!
|
|
|
Sebuś :-D |
Wysłany: Pon 6:40, 05 Cze 2006 Temat postu: |
|
Kubuś mówi do prosiaczka:
- Wiem co się z Tobą stanie, gdy dorośniesz.
- A co czytałeś mój horoskop?
- Nie, książkę kucharską... |
|
|
Sebuś :-D |
Wysłany: Pon 6:39, 05 Cze 2006 Temat postu: |
|
Po meczu piłkarskim kibic przegranej drużyny podchodzi do sędziego i pyta:
- A gdzie pana pies?
- Psa? Ja nie mam psa...
- Wobec tego bardzo panu współczuję. Ślepy i bez psa! |
|
|
Sebuś :-D |
Wysłany: Pon 6:38, 05 Cze 2006 Temat postu: |
|
Żona przed wyjazdem na wczasy przypomina mężowi:
- A nie zapomnij dawać wody papużkom!
- Nie bój się - zapewnia ją mąż - już ja wiem, co to pragnienie... |
|
|
Andrewipoptokach |
Wysłany: Śro 0:54, 24 Maj 2006 Temat postu: Dowcipy!!! |
|
Jak by komuś się przypomniał jakiś dowcip o zwierzętach to wpisujcie tu!!!!!!!!!!!!!!!!! |
|
|